Algorytm pisany gwarą śląską bije rekordy szybkości
Naukowcy z Katowic stworzyli program, który zamiast standardowej składni używa śląskich powiedzonek. Kod wykonuje się tak szybko, że komputery zaczynają fedrować węgiel.
Przełomowy projekt powstał na Politechnice Śląskiej, gdzie zespół programistów postanowił zastąpić tradycyjne słowa kluczowe regionalnymi zwrotami. Zamiast “if” używają “jak”, “else” to “bo inkszej”, a “while” zastąpili przez “póki sie krzaca”.
“Jak my to tak pogadali po naszymu, to maszina se lepij zrozumiała” - tłumaczy główny architekt systemu, mgr inż. Józek Kowalczyk. Program napisany w “Śląskim++” osiąga wydajność o 69% wyższą niż jego odpowiedniki w Pythonie czy Javie.
Sekret tkwi w optymalizacji kompilera, który został nauczony śląskiej logiki: “Nie rób zbędnych ruchów, rob to, co trza, i nie wydziwiaj”. Algorytm automatycznie eliminuje niepotrzebne operacje, mówiąc sobie po cichu “po cholerę mi to”.
Intel już wyraził zainteresowanie implementacją śląskiego zestawu instrukcji w swoich procesorach. Planowany chip “Bytom Core” ma rozumieć komendy takie jak “rusz sie” czy “nie ma sprawy”.